środa, 14 grudnia 2016

Druga porażka w tym sezonie w BPL

13.12.2016, Goodison Park, Premier League - kolejka 16.

Sędzia: Mark Clattenburg.
Widzów: 39 510
Man of the match - L. Baines

Everton 2 : 1 Arsenal

(44' Coleman, 86' Williams - 20' Alexis)

Składy:
Everton: Stekelenburg - Coleman, Jagielka, Williams, Baines - McCarthy (90' Mori), Gueye - Lennon (68' Mirallas), Barkley, Valencia (79' Calvert-Levin) - Lukaku.
(Trener: Ronald Koeman)

Arsenal: Cech - Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal - Coquelin (88' Lucas Perez), Xhaka - Walcott (71' Giroud), Özil, Oxlade-Chamberlain (71' Iwobi) - Alexis.
(Trener: Arsène Wenger) 

Ławka rezerwowych:
(Everton: Joel, Deulofeu, Mirallas, Cleverley, Mori, Calvert-Lewin, Holgate)
(Arsenal: Ospina, Gibbs, Holding, Elneny, Iwobi, Lucas Perez, Giroud)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 42% - 58%
Strzały (celne): 14(4) - 9(3)
Podania: 357 - 523
Celność podań: 70% - 80%
Rzuty rożne: 8 - 3
Faule: 10 - 10
Spalone: 1 - 2
Żółte kartki: 3 - 1
Czerwone kartki: 1 - 0

Stało się. Arsenal przegrał drugi mecz w tym sezonie Premier League. Co prawda dominował przez większość spotkania, lecz słabsza forma kluczowych zawodników i ich niemoc w ataku przesądziła o porażce. Szczególnie słaby mecz zanotował Ozil. Tym samym z drugiej strony piłkarze Evertonu rozegrali bardzo dobre zawody. Jako pierwszy do bramki rywala trafił Alexis. Otworzył on wynik po strzale z rzutu wolnego, gdzie piłka po rykoszecie zmyliła holenderskiego bramkarza.
To było jedyne trafienie gości. Everton odpowiedział jeszcze przed zmianą stron. Do bramki Arsenalu po strzale głową na listę strzelców wpisał się Coleman.
W drugiej połowie obie ekipy bardzo się otworzyły i stwarzały kolejne to okazje bramkowe. Pod koniec spotkania na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Williams, który głową pokonał Cecha po rzucie rożnym. Był to zarazem pierwszy gol jaki stracił Arsenal po tym stałym fragmencie gry. Kanonierzy mieli kapitalną okazję do wyrównania w doliczonym czasie gry, lecz najpierw bramkarz wybił potężny strzał gospodarzy, a następnie Baines piłkę z linii bramkowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz