08.05.2016, Etihad Stadium, Barclays Premier League - kolejka 37.
Sędzia: Anthony Taylor
Widzów: 54 425
Man of the match - Otamendi
(8' Aguero, 51' De Bruyne - 10' Giroud, 68' Alexis)
Składy:
ManCity: Hart – Sagna, Otamendi, Mangala, Clichy – Navas (79' Bony), Fernando (79' Yaya Toure), Fernandinho, De Bruyne – Aguero, Icheanacho (71' Sterling).
(Trener: Manuel Pellegrini)
Arsenal: Cech – Bellerin, Koscielny, Gabriel, Monreal – Ramsey, Elneny (76' Coquelin) – Welbeck (24' Wilshere), Iwobi (59' Walcott), Alexis – Giroud.
(Trener: Arsène Wenger)
Arsenal: Cech – Bellerin, Koscielny, Gabriel, Monreal – Ramsey, Elneny (76' Coquelin) – Welbeck (24' Wilshere), Iwobi (59' Walcott), Alexis – Giroud.
(Trener: Arsène Wenger)
Ławka rezerwowych:
(ManCity: Caballero, Angelino, Demichelis, Delph, Toure, Sterling, Bony)
(Arsenal: Ospina, Gibbs, Coquelin, Wilshere, Cazorla, Walcott, Campbell)
Statystyki:
Posiadanie piłki: 57% - 43%
Strzały (celne): 14(3) - 5(2)
Podania: 505 - 383
Celność podań: 77% - 72%
Rzuty rożne: 7 - 2
Faule: 16 - 10
Spalone: 3 - 3
Żółte kartki: 2 - 1
Czerwone kartki: 0 - 0
Świetne widowisko na Etihad. Arsenal remisuje z Manchesterem City, które po raz ostatni gra pod wodzą Pelegriniego na własnym boisku. Pierwsza bramka strzelona przez Aguero już na samym początku nie była dobrym prognostykiem, lecz Kanonierzy bardzo szybko odpowiedzieli, a dokładniej zrobił to Giroud, który wreszcie przełamał swoją niemoc strzelecką w BPL. Pomimo, iż Obywatele stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji czego dowodem była druga bramka De Bruyne, to jednak Arsenal nie przestał walczyć. Na wagę remisu gola zdobył Alexis i dzięki temu Arsenal jest o krok od trzeciego miejsca na koniec sezonu. Pozostało jedynie wygrać w ostatniej kolejce z najsłabszą ekipą - Aston Villą.
Statystyki:
Posiadanie piłki: 57% - 43%
Strzały (celne): 14(3) - 5(2)
Podania: 505 - 383
Celność podań: 77% - 72%
Rzuty rożne: 7 - 2
Faule: 16 - 10
Spalone: 3 - 3
Żółte kartki: 2 - 1
Czerwone kartki: 0 - 0
Świetne widowisko na Etihad. Arsenal remisuje z Manchesterem City, które po raz ostatni gra pod wodzą Pelegriniego na własnym boisku. Pierwsza bramka strzelona przez Aguero już na samym początku nie była dobrym prognostykiem, lecz Kanonierzy bardzo szybko odpowiedzieli, a dokładniej zrobił to Giroud, który wreszcie przełamał swoją niemoc strzelecką w BPL. Pomimo, iż Obywatele stworzyli sobie więcej dogodnych sytuacji czego dowodem była druga bramka De Bruyne, to jednak Arsenal nie przestał walczyć. Na wagę remisu gola zdobył Alexis i dzięki temu Arsenal jest o krok od trzeciego miejsca na koniec sezonu. Pozostało jedynie wygrać w ostatniej kolejce z najsłabszą ekipą - Aston Villą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz