czwartek, 9 marca 2017

Blamaż - koniec przygody z Champions League

07.03.2017, Emirates Stadium, Champions League, 1/8 finału - rewanż.

Sędzia: Tasos Sidiropoulos.
Widzów: 59 911

Arsenal 1 : 5 Bayern

(22' Walcott - 55' Lewandowski, 68' Robben, 78' Costa, 80', 85' Vidal)

Składy:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Monreal - Xhaka, Ramsey (72' Coquelin), Oxlade-Chamberlain - Walcott, Giroud (72' Özil), Alexis (72' Lucas Perez).
(Trener: Arsene Wenger)

Bayern: Neuer - Rafinha, Javi Martinez, Hummels, Alaba - Xabi Alonso, Vidal, Thiago Alcantara (79' Renato Sanches) - Robben (71' Costa), Lewandowski, Ribery (79' Kimmich).
(Trener: Carlo Ancelotti)

Ławka rezerwowych:
(Arsenal: Cech, Gibbs, Gabriel, Coquelin, Özil, Lucas Perez)
(Bayern: Ulreich, Bernat, Kimmich, Renato Sanches, Coman, Costa, Muller)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 43% - 57%
Strzały (celne): 10(3) - 16(7)
Podania: 417 - 558
Celność podań: 83% - 88%
Rzuty rożne: 5 - 8
Faule: 13 - 10
Spalone: 3 - 4
Żółte kartki: 3 - 2
Czerwone kartki: 1 - 0

Blamaż na całej linii. Porażka na wyjeździe 1:5, by w rewanżu przegrać dokładnie z takim samym wynikiem. Pierwsza połowa Kanonierów była niesamowicie dobra i zaskakująca. Arsenal stworzył sobie wiele fajnych okazji do strzelenia bramki. Tylko jedną z nich wykorzystał Walcott, który rajdem prawą stroną oraz bardzo mocnym strzałem z ostrego kąta pokonał Neuera. Gdyby skuteczność była lepsza, to Arsenal mógł odrobić straty już w pierwszej połowie. Pierwszy gol i dobra forma dawały wielkie nadzieje na odrobienie strat.
Niestety. W drugiej połowie doszło do załamania. Koscielny faulował w polu karnym Lewandowskiego i otrzymał żółtą kartkę. Sędziowie jednak po krótkiej naradzie zmienili decyzję i zamienili żółć na czerwień wyrzucając Francuza z boiska. Rzut karny na bramkę zamienił Lewy, a dalej historię można było przewidzieć. Drużyna Arsenalu posypała się jak domek z kart. Padały kolejne to bramki i kompromitacji stało się za dość. Arsenal za burtą Champions League przegrywając dwumecz z Bayernem w fatalnym stylu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz