14.02.2016, Emirates Stadium, Barclays Premier League, kolejka 26.
Sędzia: Martin Atkinson
Widzów: 60 009
Man of the match - Danny Welbeck
(70' Walcott, 90'+4 Welbeck - 45'+2 Vardy (k.))
Składy:
Arsenal: Cech - Bellerin, Mertesacker, Koscielny (46' Chambers), Monreal - Coquelin (61' Walcott), Ramsey - Oxlade-Chamberlain (83' Welbeck), Özil, Alexis - Giroud.
(Trener: Arsène Wenger)
Leicester: Schmeichel - Simpson, Morgan, Huth, Fuchs - Mahrez (58' Wasilewski), Kanté, Drinkwater, Albrighton (81' King) - Okazaki (61' Gray), Vardy.
(Trener: Claudio Ranieri)
Ławka rezerwowych:
(Arsenal: Ospina, Chambers, Flamini, Elneny, Campbell, Walcott, Welbeck)
(Leicester: Schwarzer, King, Gray, Ulloa, Dyer, Wasilewski, Chilwell)
Statystyki:
Posiadanie piłki: 73% - 27%
Strzały (celne): 24(6) - 7(3)
Podania: 672 - 265
Celność podań: 86% - 59%
Celność podań: 86% - 59%
Rzuty rożne: 11 - 1
Faule: 9 - 10
Spalone: 5 - 2
Spalone: 5 - 2
Żółte kartki: 3 - 5
Czerwone kartki: 0 - 1
Kapitalne spotkanie ! Leicester City, które wymiata w tym sezonie BPL, pokonując na swojej drodze każdego kto chce utrzeć im nosa stanęło do walki z Arsenalem, który marzy o mistrzostwie.
Wynik spotkania otworzył się w doliczonym czasie pierwszej połowie. Rzut karny, podyktowany dla podopiecznych Ranieriego wykorzystuje najlepszy strzelec ligi Vardy.
Arsenal pomimo wielkiej przewagi zarówno w posiadaniu piłki, jak i stworzonych okazji nie był w stanie strzelić gola. Dopiero zmiany jakich dokonał Wenger dały Kanonierom niezwykle ważne dwie bramki, bramki na wagę zwycięstwa. Najpierw w 70' strzela Walcott, a w doliczonym czasie meczu na listę strzelców wpisuje się Welbeck, który powrócił dopiero co do składu po kontuzji.
Arsenal zdobywa niezwykle ważne trzy punkty, które dają im wielkie nadzieję na zdobycie mistrzostwa. Brawo!
Kapitalne spotkanie ! Leicester City, które wymiata w tym sezonie BPL, pokonując na swojej drodze każdego kto chce utrzeć im nosa stanęło do walki z Arsenalem, który marzy o mistrzostwie.
Wynik spotkania otworzył się w doliczonym czasie pierwszej połowie. Rzut karny, podyktowany dla podopiecznych Ranieriego wykorzystuje najlepszy strzelec ligi Vardy.
Arsenal pomimo wielkiej przewagi zarówno w posiadaniu piłki, jak i stworzonych okazji nie był w stanie strzelić gola. Dopiero zmiany jakich dokonał Wenger dały Kanonierom niezwykle ważne dwie bramki, bramki na wagę zwycięstwa. Najpierw w 70' strzela Walcott, a w doliczonym czasie meczu na listę strzelców wpisuje się Welbeck, który powrócił dopiero co do składu po kontuzji.
Arsenal zdobywa niezwykle ważne trzy punkty, które dają im wielkie nadzieję na zdobycie mistrzostwa. Brawo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz