czwartek, 16 lutego 2017

Historii stało się zadość...

15.02.2017, Allianz Arena, Champions League, 1/8 finału - I mecz.

Sędzia: Milorad Mazić.
Widzów: 70 000.
Man of the match - Thiago Alcantara.

Bayern 5 : 1 Arsenal

(11' Robben, 53' Lewandowski, 56', 64' Thiago Alcantara, 88' Muller - 30' Alexis)

Składy:
Bayern: Neuer - Lahm, Martinez, Hummels, Alaba - Xabi Alonso, Vidal - Robben (88' Rafinha), Thiago Alcantara, Costa (84' Kimmich) - Lewandowski (86' Muller).
(Trener: Carlo Ancelotti)

Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny (49' Gabriel), Gibbs - Xhaka, Coquelin (77' Giroud) - Oxlade-Chamberlain, Özil, Iwobi (66' Walcott) - Alexis.
(Trener: Arsène Wenger) 

Ławka rezerwowych:
(Bayern: Ulreich, Rafinha, Kimmich, Bernat, Renato Sanches, Coman, Muller)
(Arsenal: Cech, Gabriel, Monreal, Elneny, Walcott, Giroud, Welbeck)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 74% - 26%
Strzały (celne): 24(12) - 7(5)
Podania: 784 - 270
Celność podań: 90% - 68%
Rzuty rożne: 9 - 2
Faule: 12 - 11
Spalone: 3 - 2
Żółte kartki: 2 - 3
Czerwone kartki: 0 - 0

Historii stało się zadość. Najprawdopodobniej to właśnie w tym meczu Bayern wraca na dobre tory swojej formy. Arsenal jak przywykł już nas najprawdopodobniej pożegnał z Champions League. Gdyby w rewanżu wygrali 4:0 to byłby cud...
Pierwsza połowa nie była taka zła w wykonaniu Kanonierów. Szybko strzelona, przepiękna bramka Robbena ustawiła ten mecz, lecz Arsenal zdołał odpowiedzieć. Faul Lewandowskiego we własnym polu karnym i podyktowany rzut karny. Co prawda Alexis nie zdołał strzelił za pierwszym podejściem ale już druga, uwaga - druga ! dobitka wyszła znakomicie. Pod koniec spotkania to Arsenal mógł kończyć połowę prowadząc.
Druga połowa to już koszmar w wykonaniu Londyńczyków. Kontuzja Koscielnego i cała defensywa posypała się jak domek z kart. Bramka jedna za drugą, a Arsenal nie mógł stworzyć sobie nawet okazji. Bardzo słaby mecz, najsłabszy w tym sezonie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz