poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Mamy finał ! Brawo The Gunners !

23.04.2017, Wembley Stadium, The Emirates FA Cup - półfinał.

Sędzia: Craig Pawson.
Widzów: 85 725
Man of the match - A. Oxlade-Chamberlain

Arsenal 2 : 1 ManCity

(71' Monreal, 101' Alexis - 62' Aguero)


Składy:
Arsenal: Cech - Gabriel, Koscielny, Holding – Oxlade-Chamberlain (116' Bellerin), Xhaka, Ramsey, Monreal – Özil (119' Coquelin), Alexis – Giroud (83' Welbeck).
(Trener: Arsene Wenger)

ManCity: Bravo - Navas, Kompany, Otamendi, Clichy – Fernandinho (99' Fernando), Y. Toure - De Bruyne, D. Silva (23' Sterling) (116' Iheanacho), Sane – Aguero (99' Delph).
(Trener: Pep Guardiola)

Ławka rezerwowych:
(Arsenal: Martinez, Bellerin, Gibbs, Coquelin, Walcott, Iwobi, Welbeck)
(ManCity: Caballero, Zabaleta, Fernando, Sterling, Kolarov, Delph, Iheanacho)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 35% - 65%
Strzały (celne): 9(3) - 20(3)
Podania: 385 - 743
Celność podań: 70% - 86%
Rzuty rożne: 6 - 7
Faule: 20 - 20
Spalone: 2 - 4
Żółte kartki: 2 - 5
Czerwone kartki: 0 - 0

Kanonierzy w finale FA Cup. Drużyna Wengera pobiła tym samym rekord największej ilości występów w finale tych rozgrywek. Pary obu półfinałów były naprawdę ciekawe. W pierwszym starciu Chelsea pokonała Tottenham 4:2, a w drugim spotkaniu Kanonierzy wyeliminowali Manchester City Pepe Guardioli, który ustanowił niechlubny rekord. Jest to pierwszy przypadek, w którym Hiszpan nie wygrał żadnego trofeum podczas pierwszego roku pracy w nowej drużynie.
Arsenal pierwszą połowę rozegrał bardzo słabo. Obywatele dyktowali warunki gry, lecz gwiazdą tej części gry był niewątpliwie sędzia. Nie uznał on dwóch fauli w polu karnym, nie uznał bramki dla City i gwizdał w bardzo kontrowersyjny sposób. Druga odsłona to jednak lepsza strona futbolu. Obie ekipy otworzyły się jeszcze bardziej i w końcu Arsenal pokazał pazur. Stworzył sobie kilka naprawdę fajnych okazji do strzelenia bramki. Pierwsze słowo należało jednak do The Citizens. Autorem bramki był Aguero, który popisał się sprintem z niemalże połowy boiska po świetnym zagraniu Toure. Wyszedł oko w oko z bramkarzem i nie dał mu szans podcinając nad nim delikatnie, lecz niezwykle precyzyjnie piłkę. Cieszyli się oni z tej bramki zaledwie parę minut. Niedługo po tym Arsenal zdołał doprowadzić do remisu za sprawą Monreala, który odczytał intencje Oxa i wbiegł na dośrodkowaną piłkę i mocny uderzeniem pokonał Bravo. Fantastyczny mecz rozgrywał Chamberlain. Młody Anglik został graczem spotkania i przyczynił się do tego triumfu jak mało kto. Czarował, dryblował i stwarzał dobre okazje bramkowe.
Wynik remisowy utrzymał się do końca czasu, więc sędzia podyktował extra time, czyli dwie połówki po 15 minut. W pierwszej z nich padła druga bramka dla Arsenalu. Zamieszanie w polu karnym świetnie wykorzystał Alexis i pewnym strzałem zapewnił swojej drużynie awans do wielkiego finału. Brawo !

wtorek, 18 kwietnia 2017

Zła passa przełamana

17.04.2017, Riverside Stadium, Premier League - kolejka 33.

Sędzia: Anthony Taylor.
Widzów: 31 298
Man of the match - A. Oxlade-Chamberlain.

Middlesbrough 1 : 2 Arsenal

(50' Negredo - 42' Alexis, 72' Özil)

Składy:
Middlesbrough: Guzan - Barragan, Ayala, Gibson, Fabio (7' Friend) - Clayton, De Roon (79' Gestede), Leadbitter, Ramirez (68' Traore), Downing - Negredo.
(Trener: Steve Agnew)

Arsenal: Cech - Gabriel, Koscielny, Holding - Oxlade-Chamberlain, Xhaka, Ramsey, Monreal - Özil (89' Bellerin), Alexis (89' Coquelin) - Giroud.
(Trener: Arsène Wenger) 

Ławka rezerwowych:
(Middlesbrough: Dimi, Friend, Bernardo, Forshaw, Traore, Bamford, Gestede)
(Arsenal: Martinez, Bellerin, Gibbs, Coquelin, Elneny, Walcott, Iwobi)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 35% - 65%
Strzały (celne): 13(5) - 12(4)
Podania: 308 - 584
Celność podań: 70% - 84%
Rzuty rożne: 2 - 4
Faule: 11 - 16
Spalone: 3 - 0
Żółte kartki: 2 - 2
Czerwone kartki: 0 - 0

Niemoc Arsenalu dobiegła końca. Przerwana została niefortunna passa braku zwycięstwa na wyjeździe. Pomimo, iż Arsena wygrał ten mecz to jednak nie było to jeszcze to, na co stać Kanonierów. Błysk geniuszu okazała dwójka największych gwiazd. Warto wspomnieć o Oxie, który według mnie rozegrał kapitalny mecz i był motm. Wenger w tym spotkaniu wystawił swoją drużynę w mocno eksperymentalnym ustawieniu z trójką środkowych obrońców i dwójką wahadłowych skrzydłowych. Udało się. Oby tak dalej !

środa, 12 kwietnia 2017

Tragiczny występ na Selhurst

10.04.2017, Selhurst Park, Premier League - kolejka 32.

Sędzia: Michael Oliver.
Widzów: 25 648
Man of the match - W. Zaha.

Crystal Palace 3 : 0 Arsenal

(17' Townsend, 63' Cabaye, 68' Milivojevic)

Składy:
Crystal Palace: Hennesey - Ward, Kelly, Sakho, Schlupp - Milivojević (82' Flamini), Cabaye (74' McArthur) - Puncheon, Zaha (88' Delaney), Townsend - Benteke.
(Trener: Sam Allardyce)

Arsenal: Martinez - Bellerin, Mustafi, Gabriel, Monreal - Elneny (59' Ramsey), Xhaka - Walcott (69' Oxlade-Chamberlain), Özil, Alexis - Welbeck (60' Giroud).
(Trener: Arsène Wenger) 

Ławka rezerwowych:
(Crystal Palace: Speroni, Delaney, Fryers, Flamini, McArthur, Sako, Kaikai)
(Arsenal: Macey, Mertesacker, Gibbs, Coquelin, Ramsey, Oxlade-Chamberlain, Giroud)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 28% - 72%
Strzały (celne): 17(6) - 11(3)
Podania: 230 - 627
Celność podań: 67% - 84%
Rzuty rożne: 5 - 8
Faule: 11 - 10
Spalone: 5 - 2
Żółte kartki: 0 - 1
Czerwone kartki: 0 - 0

Kolejny mecz wyjazdowy zakończony kompromitacją. Tym razem 0:3 z Crystal Palace. To, co grali Kanonierzy woła o pomstę do nieba. Jeżeli tak ma wyglądać gra Arsenalu, to nie ma co się łudzić o miejsce w top 4.

czwartek, 6 kwietnia 2017

Pewna wygrana z Młotami

05.04.2017, Emirates Stadium, Barclays Premier League - kolejka 31.

Sędzia: Martin Atkinson.
Widzów: 59 961
Man of the match - M. Ozil.

Arsenal 3 : 0 West Ham

(58' Özil, 68' Walcott, 83' Giroud)


Składy:
Arsenal: Martinez – Bellerin, Mustafi, Gabriel, Monreal – Elneny (80' Ramsey), Xhaka – Walcott (80' Oxlade-Chamberlain), Özil, Alexis – Welbeck (74' Giroud).
(Trener: Arsene Wenger)

WHU: Randolph – Byram, Collins, Fonte, Masuaku – Kouyate, Noble (80' Fernandes) – Ayew, Lanzini, Antonio (46' Snodgrass) – Carroll (64' Sakho).
(Trener: Slaven Bilic)

Ławka rezerwowych:
(Arsenal: Macey, Mertesacker, Gibbs, Ramsey, Oxlade-Chamberlain, Iwobi, Giroud)
(WHU: Adrian, Nordtveit, Fernandes, Feghouli, Snodgrass, Sakho, Calleri)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 66% - 34%
Strzały (celne): 21(8) - 7(2)
Podania: 678 - 349
Celność podań: 87% - 77%
Rzuty rożne: 5 - 0
Faule: 11 - 5
Spalone: 2 - 3
Żółte kartki: 2 - 2
Czerwone kartki: 0 - 0

W końcu pewna wygrana. Ofiarą Kanonierów padła ekipa West Hamu. Arsenal zagrał swoje. Pomimo, iż pierwsza połowa była dosyć nudna, to w drugiej padły bramki. Trzy, które strzelali gospodarze. Pierwsza z nich autorstwa Ozila, który popisał się ciekawym strzałem zza pola karnego. Drugi gol to dzieło Walcotta, który wykończył koronkową akcję Alexisa i Ozila. Kropkę nad i postawił Giroud, który w końcówce popisał się nie banalnym jak dla siebie strzałem z dystansu z prawej strony boiska. Podopieczni Wengera w końcu pokazali klasę i pewnie wygrali ze swoim rywalem. Co ciekawe, sędzia popełnił sporo błędów, mianowicie nie odgwizdał aż trzech rzutów karnych, które należały się Arsenalowi.

poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Remis w hicie kolejki

02.04.2017, Emirates Stadium, Barclays Premier League - kolejka 30.

Sędzia: Andre Marriner.
Widzów: 60 001
Man of the match - S. Mustafi.

Arsenal 2 : 2 ManCity

(40' Walcott, 56' Mustafi - 5' Sane, 42' Aguero)


Składy:
Arsenal: Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny (46' Gabriel), Monreal - Xhaka, Coquelin - Walcott (68' Giroud), Özil, Alexis - Welbeck (77' Iwobi).
(Trener: Arsene Wenger)

ManCity: Caballero - J. Navas, Stones, Otamendi, Clichy - De Bruyne, Sane, Silva (89' Zabaleta), Sterling (46' Toure), Fernandinho - Aguero.
(Trener: Pep Guardiola)

Ławka rezerwowych:
(Arsenal: Martinez, Gibbs, Gabriel, Elneny, Maitland-Niles, Iwobi, Giroud)
(ManCity: Bravo, Kompany, Zabaleta, Nolito, Kolarov, Delph, Toure)

Statystyki:
Posiadanie piłki: 44% - 56%
Strzały (celne): 8(3) - 14(5)
Podania: 408 - 510
Celność podań: 76% - 78%
Rzuty rożne: 3 - 8
Faule: 8 - 15
Spalone: 5 - 6
Żółte kartki: 3 - 2
Czerwone kartki: 0 - 0

W hicie tej kolejki Kanonierzy podejmowali na własnym boisku ekipę Manchesteru City, które obecnie jest na fali i w dalszym ciągu walczy o miejsce w TOP4. Podobnie jak Arsenal, dla którego priorytetem jest jak najwyższe miejsce w lidze zapewniające udział w następnej edycji UCL.
Spotkanie zaczęło się niezbyt dobrze dla Arsenalu. Już w 5 minucie bramkę dla gości zdobywa niesamowity Leroy Sane. Pod koniec spotkania do wyrównania doprowadza Walcott, a asystę przy tym trafieniu zalicza Mustafi. Niespełna dwie minut później Obywatele ponownie wychodzą na prowadzenie dzięki bramce Aguero.
Druga połowa to wymiana ciosów i kolejne okazje bramkowe dla obu stron. Wydawać by się mogło, że to jednak gospodarze są bliżej zdobycie bramki wyrównującej. I tak też się stało za sprawą Mustafiego, który po asyście wpisuje się na listę strzelców i zostaje graczem meczu. Arsenal remisuje z ekipą Guardioli, lecz ten remis nie urządza żadnej z ekip.